Pani ZET - prawdziwa historia

Pani Karolina - zwana dalej panią ZET to nasza główna bohaterka tej opowieści (...). Pod koniec października 2020 roku wszedłem sobie na fejsa czyli portal randkowy z myślą , że poznam sobie jakąś miłą panią. Wcześniej koleżanka poleciła mi panią ZET więc żadnego problemu nie było z zagadaniem. Zobaczyłem na zdjęciu super twarz w jakiś tam ramkach i kwiatkach zrobione w jakimś programie więc poprosiłem o zwykłe zdjęcie, całej osoby - jaka była Jej reakcja, zobacz! i jeszcze dodała. No cóż - przeprosiłem i rozmawialiśmy dalej o wszystkim, sprawy z życia wzięte. Jakie było moje zdziwienie, jak w połowie rozmowy stwierdziła, że nie będzie ze mną rozmawiać bo!!!. Musiałem zadzwonić i ją delikatnie „postawić na ziemi” czym naruszyłem Jej ego !!!

Kilka godzin później na fejsie była reakcja pana Wojtka * (niby jej chłopaka) że obrażam panią ZET. Po wysłaniu screna od pana Wojtka do naszej bohaterki osiwiałem. On za nią nastawia karku a Ona Jego nie zna?!? Smierdziało to na odległość ale nic nie robiłem, byłem cierpliwy. Po kilku dniach mialem odpowiedz od pana Wojtka. Moje dwie koleżanki miały przez to kłopot Paulina* i Marzena*. Partner pani Marzeny dostał nawet jakieś groźby. W obronie swojej rodziny nie wytrzymał i wybuchł dosłownie jak granat!